Breath of Fire
O tym, że każda nowa platforma do grania potrzebuje nowych gier, chyba nie muszę pisać. Ale powstaje pytanie, jakich? To chyba proste. Platformówek, strzelaninek, wyścigów, bijatyk i eRPeGów, japońskich eRPeGów. Z GameBoy Advance jest nie inaczej. W dniu premiery otrzymał on Mario Advance oraz F-Zero X. Lada moment dostanie także świetne zapowiadającą się konwersję Street Fightera, więc potrzebuje jeszcze tylko dobrego RPG. Temu wyzwaniu postanowiła sprostać firma Capcom wydając remake jednego ze swych hitów na Super Nintendo, a dokładnie mówiąc Breath of Fire.
Akcja BOF ma miejsce w typowym świecie fantasy, gdzie żyje niezwykły młodzieniec o imieniu Ryu, należący do rodu smoków światła. Pewnego razu jego wioskę zaatakowały wrogie oddziały, które wymordowały niemalże wszystkich mieszkańców. Uratowało się zaledwie kilka osób w tym m.in. Ryu. Ten z kolei zostaje wysłany, by pomścić śmierć swych braci i sióstr. Zadanie nie będzie proste, gdyż osoba odpowiedzialna za zniszczenie jego wioski pragnie przywrócić życie strasznemu demonowi. Podróż naszego bohatera będzie pełna niebezpieczeństw. W tym trudnym zadaniu pomogą mu także inni bohaterowie, których spotkał podobny los. Razem staną do odwiecznej walki ze złem.
Breath of Fire w wersji na Super Nintendo był jedną z ciekawszych pozycji, a w jego produkcji maczali palce ludzie z Squaresoftu. Natomiast sama gra zyskała uznanie graczy i doczekała się kolejnych trzech części kolejno na SNES`a i PlayStation. Pierwsza część Ognistego Oddechu była pozycją interesującą, ponieważ zawierała kilka ciekawych elementów począwszy od systemu walki, gdzie główny bohater mógł przemieniać się w rozmaite smoki, sporą liczbę subqustów oraz kilka zakończeń, co było nowością. Nic więc dziwnego, że Capcom postanowił przenieść na GBA właśnie ten tytuł.
Już nawet na tym etapie oprawa graficzna prezentuje się znakomicie. Zdecydowana większość lokacji jak i postaci została przygotowana od nowa. To samo dotyczy wyglądu czarów i przemian głównego bohatera. Poprawie uległo praktycznie wszystko. Co w końcowym efekcie sprawia, że wersję na GameBoy Advance i wersję na SNES`a łączy jedynie tytuł i fabuła. Natomiast to, co je różni, to właśnie grafika, która wygląda prześlicznie.
Capcom nie byłby sobą gdyby nie obiecał, że wersja na GBA będzie zawierać całą masę dodatków w stosunku do swego pierwowzoru. Mają zostać dodane nowe subquesty, czary oraz lokacje, no i oczywiście sekrety. Dzięki czemu Breath of Fire zapowiada się na smakowity kąsek dla wszystkich fanów japońskich eRPeGów. Przekonamy się już niedługo.