Recenzja książki ?50 twarzy Greya?

0
36
Rate this post

Książka ?50 twarzy Greya? w krótkim czasie zyskała sobie ogromne rzesze fanów i tyle samo przeciwników. Czytały ją nie tylko kobiety zafascynowane romansem nietuzinkowej pary, ale też mężczyźni pochłaniający opisy erotycznych zabaw Anastasii i tytułowego Greya. Trzeba uczciwie przyznać, że konstrukcja fabuły tej powieści nie jest zbyt nowatorska, czy zawiła. Przedstawia historię, która zarówno w filmie, jak i w literaturze przewałkowana została tysiące razy. Ona ? skromna, niezdarna dziewczyna, on ? piękny bogaty milioner, właściciel korporacji. Nawet dziecko zgadnie co może wyjść z tego połączenia. Oczywiście, on zauważa w niej to coś i zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Dalej następuje zabawa w kotka i myszkę. On stara się ją zdobyć fundując jej drogie prezenty. Ona nie może przestać o nim myśleć. Ona jest dziewicą, a on lubi dziwne erotyczne zabawy. On jej pragnie, ona jego też, ale oczywiście nie może z nim być, gdyż wie, że Grey ją skrzywdzi. Powiedzmy sobie szczerze: taka historia to strasznie oklepany motyw. Najtrudniej jest jednak zrozumieć dlaczego mimo wszystko ta książka tak wciąga, że kiedy zacznie się ją czytać, to nie sposób się oderwać.